Diet map

Witaj

Jak napisałam w komentarzu na blogu takie owoce powinny być w większych marketach typu Lidl, Biedronka itp. jeżeli nie masz w okolicy to faktycznie może być problem.
Może zakupy online w Tesco byłyby dobrym rozwiązaniem?
A co do przepisów hmmm dla mnie są dość przystępnie napisane, myślę że z czasem i dla Ciebie będą łatwiejsze.
Co do zamienników, ciężko mi się wypowiedzieć, ponieważ przy problemach z tarczycą wiem, że niektóre produkty się eliminuje z diety, a niestety program podpowiada wszystkie produkty również te niewskazane dla Twojej diety.
Pozdrawiam K.

Dzień dobry,

jeśli chodzi o zamienniki owoców, które aurat nie są sezonowe, polecam inne, lecz spożyte w tej samej gramaturze. Jeżeli nie ma Pani innych dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego, to dla celów redukcyjnych dobrzze prawdzą się jabłka oraz wszelkie cytrusy.

Jesli jest coś, czeog Pani nie lubi, można spokojnie skorzystac z opcji "Wymień posiłek". Zamienić w ten sposób można nieakceptowane danie na dowolną potrawe dostępną w naszej szerokiej bazie danych.

Jesli jest Pani na diecie Hashimoto, nie zalecam zamiany jogurtu sojowego na zwykły, gdyż zamiarem tej diety jest eliminacja nabiału do czasu wyrównania choroby. Można wytwarzac swoje- domowej roboty mleka np. kokosowe lub migdałowe. Są łatwie do zrobienia, a dodatkowo zachęcam cena ich produkcji. Zachęcam więc do eksperymentów kulinarnych.

Pozdrawiam serdecznie:

Anna Kowalczyk
Dietetyk DietMap

Niestety, nie mam czasu na eksperymenty kulinarne. Jeśli już to staram się upraszczać i skracać czas przygotowywania posiłków. Pracuję daleko od miejsca zamieszkania, odkąd przeprowadziliśmy się na wieś, późno wracam do domu i proszę mi wierzyć, po przejechaniu w korkach mam dość wszystkiego. Stres w pracy, stres w drodze do i z pracy i jeszcze problemy życia codziennego. Czasami to mnie przerasta. Nie mam już siły na twórcze spędzanie czasu przy garach. Mam do napisania jeszcze swoje literackie opowiadania, eseje, recenzje... Kiedy temu wszystkiemu podołać? Doba z gumy nie jest...
Poza tym dieta bezglutenowa w sklepie ze zdrową żywnością cieszy się chyba najdroższymi produktami. Mały jogurcik sojowy 3,5 zł! Do tego me obawy o GMO są duże, coraz większe... Soja przoduje! Satram się tego jeść jak najmniej. Przy wieńcówce, hipoglikemii, kamicy nerkowej to już dość powodów, by wybrać sobie rodzaj śmierci. Nie potrzebny mi do szczęścia nowowór. Bez urazy, takie jest moje zdanie na temat GMO i proszę tego nie brać do siebie. Jestem z Wami, bo wierzę, że mi pomożecie (patrz blog "Jest lepiej!") i zauważam już pierwsze efekty naszej współpracy. To naprawdę działa.
Zamienniki - jaglanka z bananem. Obawaim się, że po bananie odlecę jak ten balonik nadęty na wietrze. Jabłka - jak najbardziej, od dziecka jem chętnie. Gruszki, śliwki, czereśnie, porzeczki (wszystkie kolory), truskawki, borówki... Generalnie lubię większość owoców z drobnymi wyjątkami (kiwi, awokado, winogrona). DOtychczas nie wyświetlały mi się produkty zamienne. Miałam problem techniczny z wpisywaniem komentazry i treści bloga, ale został usunięty, więc zaraz sprawdzę, czy zamienniki już się pokazują.
Trzymajcie kciuki za moja walkę ;-)
Pozdrawiam, Alicja.

Dzień dobry,

zachecam więc do wyciśnięcia z programu DietMap jak najwięcej dla siebie. Jeśmy tu by pomagać i jak najbardziej upraszczać zdrowe żywienie. Szanuję Pani zdanie, prosze zatem wybierać produkty, które są zgodne z Pani przekonaniami. Jeśli chodzi o osobiste nietolerancje, nadwrażliwości na dane produkty, zachęcam do skrzystania z opcji: 'Wymień posiłek/produkt".

W razie dodatkowych wątpliwości zachęcam do kontaktu.

Pozdrawiam serdecznie:
Anna Kowalczyk
Dietetyk DietMap

Wysłałam dwie wiadomości do Pani, ale nie mam na nie odpowiedzi. Czy nie wyświetlają się? Jedno pytanie dotyczyło klusek bezglutenowych do rosołu. Przepisy jednak znalazłam, ale i tak nie miałam czasu, by je wypróbować. Piłam pół szklanki rosołu bez klusek czy makaronu. Wystarczyło.
Drugie pytanie dotyczyło mojej kontuzji kolana i zmiany godzin posiłków. Budzę się w okolicach drugiego śniadania i zjadam pierwsze. Potem przychodzi pora obiadowa i drugie śniadanie mi wypada. Po południu zjadam deser owocowy z nektarynek, jabłek, bananów, porzeczek (różne kombinacje) a wieczorem kolację. O mango mogę zapomnieć. Najczęściej zjadam skibkę chleba bezglutenowego z pomidorem lub ogórkiem kiszonym. Dziś widzę, że waga, mimo leżenia, 200 g poszła w dół. To chyba dobrze? Czy mogę tak sobie opuszczać jeden posiłek aż do mojego powrotu do pracy w dniu 20 lipca? Dużo leżę z wyprostowaną nogą.