Proszę czekać,
trwa ładowanie danych.

Diet map



Poniedziałek, 19 września 2016 | 08:48:44 Nienawidzę poniedziałków...
Ile to razy tak pomyślałam, ale dzisiaj jest jakieś apogeum... Mała Mała kaszlała w nocy, wlałam w nią kilka syropów i posłałam do szkoły. Wcześniej poszłyśmy do rejestracji, bo przecież przy poniedziałku to się nie dodzwonię. Przed nami ponad 30 osób, istne szaleństwo. Wizytę oczywiście muszę umówić na po pracy i pani mówi, że już wszystko po południu do pediatry zajęte... no jak to, przecież nie słyszałam żeby ktoś się do tej dr rejestrował... no nic biorę pierwsze wolne i pytam do której jest dr...

Dziewczynki za ręce i lecimy do szkoły bo ja za 10 minut pracę zaczynam... Po drodze okazuje się, ze mam dziursko w rajstopach (zaczęło się) i wyglądam jak dziewczyna rockmana... tylko symetrycznie na drugiej taką zrobić i oczka wielkie rozciągnąć... Buziaki dzieciom pod szkołą, uważajcie na siebie, bądźcie grzeczne, standardowe txty z rana i biegiem na autobus... jest już 8 w pracy poinformowani, że się spóźnię chwilę...
Jedzie autobus - fantastycznie, przy przystanku dziura i kałuża... dostałam dwie salwy... mam całe mokre nogi, dobrze, że tylko do kolan...
Fantastycznie zaczął się dzień, co dalej? :)

Dietowo różnie, pilnuję pór posiłków, ale nie jest wg rozpisu tylko co akurat "wpadnie" mi w oko...
Nie ważę się...

Miłego Poniedziałku mimo wszystko :) myślę, że mój nie będzie taki zły ;)


Komentarze (2)
Poniedziałek, 19 września 2016 | 11:28:05 alka666 224

Ja też nie cierpię poniedziałków! Ciekawe - kto je lubi? Oby dziewczynki były zdro0we, to będzie dobrze. Zatem zdrówka Wam życzę. Co do diety - grzecznie wracamy do planu i staramy się trzymać dobrych zaleceń. Obie! Sobie też narzucam ten rygor, więc wspieraj mnie tym samym. Ściskam!

Środa, 21 września 2016 | 08:44:03 kasiacleo 367

Alu, wracamy do pionu wracamy :) Ściska również :)